czwartek, 28 lutego 2013

Depesza.

Melduję wykonanie zadania.W końcu szczęśliwi,że w domku.Home sweet home!
Mam multum roboty,ale już widać światełko w tunelu.Dom zaczyna przypominać dom,a nie magazyn z kartonami.
Jeszcze tylko wyleczyć się muszę do końca,bo zmęczenie+ choróbsko=brak sił na cokolwiek.
Ale,ale....najważniejsze,że w domu.


Znajomi i przyjaciele dzwonią,odwiedzają,tego brakowało mi w UK.
Wiem,że są!

buziaki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz